szykuję dla Was kolejną miniaturkę, ale pomyślałam o tym, by jakoś zaznaczyć na blogu kończący się rok. Może dla Was to nic nadzwyczajnego ( zresztą dla mnie inna cyfra w dacie niewiele zmienia), ale chodzi mi jedynie o sam fakt, ile rzeczy za nami - w sferze bloga. W całym swoim życiu jeszcze nie zaszłam tak daleko z czymkolwiek. Postanowiłam więc przedstawić Wam ,,małe" podsumowanie tego roku, który już za nami.
~
1. Blog został założony 3 lutego 2013.Pod wpływem czego? Sama już nie pamiętam. Wiem tylko, że chciałam się sprawdzić. To była taka mała próba i jak widzicie, dość daleko się to potoczyło.
2. Pierwszy post - 4 luty 2013.
Mów szeptem, jeśli mówisz o miłości
Prolog pierwszej historii. Bez definicji. Muszę przyznać, że nie planowałam wcale tego opowiadania. Nie wiedziałam co i jak. Dopiero zaczynałam. Starałam się omijać tak zwane ,,trudne początki". Sądzę, że poniekąd się udało.3. Pierwsze opowiadanie zostało zakończone 25 maja 2013. Wraz z prologiem i epilogiem na blogu pojawiło się 37 postów ( rozdziały po ok. 5-6 stron worda).
Dla mnie to największe osiągnięcie. BD to moje pierwsze, długie opowiadanie, które zdołałam skończyć. Poza tym, zyskałam wielu wspaniałych czytelników. Epilog historii skomentowało 49 osób.
4. Już 25 maja pojawił się prolog kolejnej historii. Ukryte Demony.
Demony są ukryte w naszych oczach
To opowiadanie od początku było dla mnie ogromnym wyzwaniem. Nie tylko ze względu na to, że było bardziej zaplanowane i przemyślane. Wkładałam w tę historię jeszcze więcej siebie niż w poprzednie.5. Ukryte demony zostały ukończone 15 września 2013. Wraz z prologiem i epilogiem na blogu pojawiło się 37 postów (rozdziały po 6-7 stron).
Opowiadanie zdołałam zakończyć mimo wszystkich przeszkód, które stawały mi na drodze. W roku szkolnym udało mi się opublikować dwa, ostanie posty z cyklu Ukrytych Demonów. Epilog skomentowało 58 osób.
6. W trakcie publikacji kolejnych rozdziałów Ukrytych Demonów, powstała pierwsza miniaturka mojego autorstwa - Pocałuj albo zabij (publikacja 31 lipca 2013). W następnych miesiącach po zakończeniu Ukrytych Demonów na blogu pojawiły się jeszcze 4 miniaturki.
7. Łącznie na blogu opublikowano 81 postów (wliczając kilka postów informacyjnych)
8. Blog zyskał od dnia założenia liczbę 107 obserwatorów.
Nigdy nie spodziewałam się takiej liczby. Dziękuję Wam z całego serca.
9. Na blogu opublikowano 3085 komentarzy.
Ta liczba przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Dziękuję Wam za każdą opinię pod rozdziałami. Czytałam każdy komentarz, bez wyjątku. Raz jeszcze dziękuję.
10. Łączna liczba wyświetleń to 172 405.
Muszę przyznać, że to naprawdę zaskakująca statystyka. Jestem wdzięczna każdej osobie, która odwiedziła mój blog przez cały czas jego istnienia. Liczba tysięcy przerasta wszelkie wyobrażenia, jakie miałam, zakładając tę stronę. Dziękuję.
11. Na blogu pojawiło się 5 szablonów mojego autorstwa.
12. Dzięki Waszym głosom, mój blog zdobył pierwsze miejsce w głosowaniu na blog miesiąca Stowarzyszenia DHL ( miesiąc sierpień). We wrześniu udzieliłam wywiadu, który pojawił się na stronie Stowarzyszenia.
Dziękuję Wam za każdy oddany głos i za to, że doceniacie moją twórczość. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszych czytelników.
13. Na moje blogowe GG napisały 24 czytelniczki. Dziękuję Wam, kochane, za chęć kontaktu ze mną i zapraszam innych do rozmów ( numer GG w zakładce ,,Kontakt").
14. Lista 10 piosenek, których najczęściej słuchałam przy pisaniu rozdziałów (kolejność przypadkowa):
Tom Odell - Another Love
Tom Odell - Heal
Passenger - Let her go
The Smiths - Asleep
Morning Parade - Speechless
Kodaline - All I want
Kodaline - Perfect World
Mela Koteluk - Stale płynne
Wake Owl - Wild Country
Coldplay - Violet Hill
15. Obraz, na który najczęściej patrzyłam, gdy łapałam doła i dopadał mnie brak weny:
16. Wiersz, który najczęściej czytałam, by się zmotywować:
Można powiedzieć, że w tym podsumowaniu zdradziłam Wam więcej, niż miałam zdradzić, ale mam nadzieję, że to docenicie. Kiedy to wszystko spisałam, wiem, ile zdołałam osiągnąć i brakuje mi słów, by to opisać. Dziękuję Wam. Tylko tyle mogę napisać.
Wasza,
Edge
P.S
A co w nowym roku? Tworzę powoli kolejną miniaturkę. Inną od wszystkich. Takie postanowienie noworoczne. Czekajcie cierpliwie...
Mam nadzieję, że i w przyszłym roku będziesz mogła pochwalić się takim podsumowaniem, a może nawet jeszcze lepszym.:)
OdpowiedzUsuńA z okazji Nowego Roku życzę Ci oczywiście wszystkiego najlepszego. Niech Twoje plany i marzenia się spełnią, wena niech Cię nie opuszcza oraz wszystkiego, czego sobie życzysz.:)
Pozdrawiam,
la_tua_cantante_
Chciałabym dotrwać do przyszłego roku i mieć jeszcze większe osiągnięcia :) To będzie trudne, ale można spróbować :P
UsuńPróbuj.:) Wierzę, że Ci się uda.:)
UsuńOsiągnęłaś naprawdę dużo i powinnaś być z siebie dumna! :)
OdpowiedzUsuńJejku, jaki wspaniały gif.. Gdzieś Ty go znalazła? :D
No i jeszcze raz, szczęśliwego nowego roku!
Pozdrawiam, M.
Dziękuję :* Gif znalazłam na www.weheartit.com :)
UsuńNo to teraz tylko Avada Kedavra i do przodu ;d
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie. Życzę ci owocnego dalszego prowadzenia bloga i czego jeszcze chcesz w tym nowym, 2014 roku ;*
Dziękuję :) Szczerze, chętnie bym teraz rzuciła na siebie Avadę :P Staram się napisać recenzję do szkoły. Niezbyt dobrze mi idzie ;/
UsuńJak ten czas szybko leci...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pewnego pięknego dnia weszłam na Twojego bloga i zaczęłam go czytać :) to była jedna z niewielu dobrych decyzji w moim życiu :)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*
Coldplay <3
Pozdrawiam:*:)
Tak, dokładnie :) Nawet się nie spostrzegłam, że tak to szybko minęło. W lutym już pierwsza rocznica bloga ;)
UsuńNawet nie zauważyłam kiedy to przelwciało. Ten blog jest czymś co zawsze mnie podtrzymywało i podtrzymuje gdy upadam, gdy mam dosyć wszystkiego i wszystkich, gdy sobie nie radzę.W tym nowym roku życzę ci abyścmiała jeszcze więcej osiągnięć i czytelników.Tak wspaniałego bloga nie można minąć obojętnie. Nawet nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak tu trafiłam - ale na pewno był to przypadek. Jesteś dla mnie też takim wzorem ponieważ nigdy się nie poddałaś. Miałaś tyle do zrobienia zrywałaś tyle nocy a mimo to przetrfałaś to i pokazałaś że można
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Alison
Dziękuję :) Myślę, że jednak czasami się poddałam. Kilka razy zawieszałam, blokowałam bloga, usunęłam Straconym. Na pewno nie jestem idealna.
UsuńDziękuję, że dla nas piszesz :*
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego co najlepsze w Nowym roku :)
Pozdrawiam ;)
A ja dziękuję, że czytacie :*
UsuńNie mogę się już jej doczekać :)
OdpowiedzUsuńPlanuję dość długą miniaturkę, dlatego trochę na nią poczekacie :)
UsuńGratuluję Ci z całego serca. Osiągnęłaś wiele, w pełni na to zasłużyłaś. Z niecierpliwością czekam na miniaturkę.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluję.
Pozdrawiam magicznie
~hope~
Ps. Ostrzegam, że z mojej strony mogą się pojawić niedługo pewne zaległości - za 110 dni mam egzaminy gimnazjalne i to im będę poświęcać cały swój czas. Mam jednak nadzieję, że znajdę czasem chwilkę, by poczytać coś Twojego autorstwa. Obiecuję jednak, że po całym egzaminowym szale nadrobię każdy rozdział, każdą miniaturkę, a wszystko oczywiście skomentuję
Postaram się szybko skończyć miniaturkę ;)
UsuńA co do egzaminów - w pełni rozumiem, to samo przeżywałam rok temu :) Powiem jedno - nie ma czym się przejmować, bo to testy tylko i wyłącznie na inteligencję. Wystarczy być spokojnym :) Ja też próbowałam się do nich przygotowywać, ale niezbyt mi to wyszło. Poszłam na żywioł. A teraz jestem w jednej z najlepszych szkół w Warszawie. Nie ma się czego bać i po co stresować :)
Chyba każda autorka chciałaby się pochwalić się takimi osiągnięciami! Cóż mogę powiedzieć...życzę Ci aby ten rok był jeszcze lepszy i aby za rok taka notatka była bogatsza w jeszcze lepsze(o ile to możliwe) osiągnięcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
Dziękuję :) Jestem ciekawa, czy wytrzymam ten kolejny rok.
UsuńJej, a mój pierwszy komentarz przy "Bez Definicji" pamiętam, jakbym dodała go wczoraj :) Tak, ten rok zdecydowanie zaliczam do udanych, a i Ty miałaś w tym wielki udział, dziękuję <3
OdpowiedzUsuńMoje zaległości w czytaniu miniaturek były spowodowane przygotowaniami nad egzaminami. Niestety, próbny nie poszedł po mojej myśli, szczególnie niezadowolona jestem z części przyrodniczej *biologia, fizyka i chemia, grrr*, ale mam nadzieję, że będę umiała pogodzić to z czytaniem Twojego bloga :) Naprawdę świetny wynik, oby ten rok również obfitował w liczne sukcesy, nie tylko w blogowaniu ;)
Pozdrawiam cieplutko,
Fioletoowa
Och, naprawdę nie trzeba przejmować się tymi egzaminami. W zeszłym roku je pisałam - jako pierwsza tura nowej formuły egzaminów. Były więc takie jak twoje ;) Próbne poszły mi fatalnie, ale to tylko Operon tak straszy :P Będzie dobrze ;) Wystarczy spokojnie do tego podejść. Mi gorzej poszła tylko historia, bo to był pierwszy egzamin i trochę się zestresowałam. Później poszłam na żywioł i jestem w naprawdę dobrej szkole.
UsuńJedyne co mogę powiedzieć w tym momencie to to, że jestem niezwykle dumna, że trafiłam na Twojego bloga i przeczytałam dwie niezwykle cudowne historie, które już na zawsze zapamiętam. Dziękuje i pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMacDusia
Gratuluję udanego roku :)
OdpowiedzUsuńŻyczę jeszcze więcej weny i czasu na zrealizowanie wszystkich pomysłów.
Pozdrawiam
A.S.
Super, napisałam komentarz ale chciałam przed jego sprawdzeniem zobaczyć, co napisała koleżanka i zamknęłam przez przypadek zakładkę. Więc zabieram się ponownie za pisanie.
OdpowiedzUsuńSpróbuję odtworzyć to, co napisałam..
Bardzo się cieszę, że chociaż w niewielkim stopniu przyczyniłam się do tej ogromnej liczby wejść na tego cudownego bloga oraz komentarzy. Żałuję, że nie zaczęłam ich pisać odkąd pojawiłam się tutaj (zupełnie przez przypadek, do dziś dziękuję, że tutaj trafiłam). Jednak cieszę się, że dotrzymałam obietnicy i jestem tutaj do dziś. :)
Obie historie są cudowne, miniaturki również. Gdy tylko znajdę czas, wezmę się już kolejne przeczytanie ich jeszcze raz. Są normalnie..jak dla mnie idealne! Serio! Pozwalają po nich przemyśleć o życiu (realnym jak i tym bohaterów), każdy rozdział był jednym wielkim szokiem, do dziś nie wierzę, że są osoby, które tak pięknie piszą! Szkoda, że nie mam takiego talentu. Jedyne co to mogę pójść na konkurs recytatorski albo napisać wiersz. Opowiadania na więcej niż 2 strony nie wchodzą już w grę ^^.
Już niedługo egzaminy. Czytałam komentarze innych dziewczyn. Myślę, że jeżeli zacznę od ferii (szkoda, że obie z woj. mazowieckiego musimy tyle czekać) to zdążę powtórzyć co się da ;). Testy od 2009 do 2013 roku już dawno przerobione, lekko obawiam się historii i angielskiego, jakoś przestałam je lubić po pierwszym roku w gimnazjum, ale mam nadzieję, że będzie dobrze i moje późniejsze marzenie dostania się na WUM się spełni ;) Zazdroszczę 100% z angielskiego! Ile bym dała, żeby mieć wszystko z niego dobrze! :)
Od kiedy się go uczysz, że umiesz go tak perfekcyjnie?
Życzę weny i czasu,
Pozdrawiam, P. ;*